W naszej stacji monitorowania zwykle dyżurują co najmniej trzy operatorki - a zwykle nawet cztery. Dzięki temu każdy alarm jest obsługiwany natychmiast i występuje wzajemna kontrola działań operatorek.
Większość znanych nam małych i średnich firm zadowala się tylko jedną osobą dyżurującą w charakterze operatora. Taki człowiek musi czasem zjeść czy wyjść do toalety. Wówczas może się zdarzyć, że alarm, który dotarł prawidłowo do stacji, będzie obsłużony dopiero po kilkunastu minutach. To samo może zaistnieć przy wielu alarmach jednocześnie odebranych. Co gorsza - czasami te osoby pełnią jeszcze zupełnie inne funkcje - co skutecznie utrudnia im natychmiastową obsługę sygnałów alarmowych.
Pracownicy naszego serwisu technicznego mają całodobowe dyżury i są w bezpośrednim kontakcie ze stacją monitorowania. Pozwala to na podejmowanie napraw nawet w środku nocy, także w dni świąteczne i wolne od pracy.
Najczęściej inne firmy nie oferują klientom możliwości pomocy technicznej poza godzinami normalnej pracy.